Dzisiaj eksperymentowałam. Podobno fiolet i złoto to fajne połączenie jeżeli chodzi o cienie. Chciałam spróbować czy aby na pewno...?
I próbowałam również ombre na ustach . To nie jest rozbłysk światła ;)
Na razie mam bardzo okrojony zasób pomadek błyszczyków . Więc nie miałam wielkiego pola do popisu.
Zobaczcie co zmalowałam ....
he he .... trochę nie jestem zdecydowana , które ujęcie najlepsze.
Wklejam wszystkie a Wy oceńcie jak to widzicie.
Czekam na komentarze.
Pozdrawiam gorąco i do następnego posta .
ps. następny chyba będzie podsumowaniem minionych dwóch miesięcy.
Tak, dopiero tak krótko prowadzę bloga o makijażu a już licznik pokazuje ponad 1000 wyświetleń!
Dla mnie to ogromny sukces :)
Piękny fiolet:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda ten makijaż :) I ty oczywiście też ;)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie bajka :) śliczny make up :)
OdpowiedzUsuńWOOOW SYLWUŚ kochana Ty moja ukłony:)wspaniały makijaż a i te usta takie subtelne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo . Miło usłyszeć takie słowa :)
OdpowiedzUsuńSuper połączenie :) Może niedługo i ja spróbuję swoich sił w tej kolorystyce :)
OdpowiedzUsuń