Dzisiaj opis balsamu do ust, który kupiłam jakiś czas temu w aptece.
Jest to Tisane balsam do ust w sztyfcie.
Kilka słów od producenta:
Balsam wygładza, nawilża, odżywia szorstkie, spierzchnięte usta.
regeneruje naskórek ust uszkodzony wskutek działania czynników atmosferycznych, otarć oraz opryszczki.
Chroni usta przed niekorzystnym wpływem mrozu, wiatru, deszczu, słońca.
Balsam do ust Tisane szczególnie zalecany jako ochrona ust podczas wycieczek, jazdy na rowerze, nartach i innej aktywności na powietrzu. Skuteczność Tisane docenimy także podczas przeziębień czy opryszczki, kiedy delikatny naskórek ust szczególnie łatwo wysycha i pęka.
Jest to naturalny kosmetyk ziołowy o wspaniałym waniliowym zapachu i miodowym smaku.
Składniki aktywne: ekstrakty ziołowe, miód, witamina E, olej z oliwek, olej rycynowy, wosk pszczeli.
Pojemność 4,3 g
Dostępny w aptekach.
Cena około 10 zł
Kilka moich spostrzeżeń .
Balsam do usta ma delikatną konsystencję, bardzo przyjemny zapach. Nie lubię posmaku mentolu w tego typu balsamach więc pomadka jest jak najbardziej dla mnie.
Po kilkudziesięciu dniach stosowania balsamu czuję bardzo duży komfort na ustach. Nie są przesuszone i wydają się być miękkie. Nie przesuszają się nawet gdy nakładam matowe pomadki na usta. Oczywiście najpierw stosując balsam.
Polecam !
Jak dbacie o swoje usta?
Do następnego.... :)
nie znam ale wszyscy strasznie zachwalaja :)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc nie spotkałam się z opiniami ( nie szukałam ). Przetestowałam na własnych ustach i polecam :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym balsamie sporo dobrego:) Ja na chwilę obecną używam odżywczo regenerujący balsam do ust SOS od Eveline, jest naprawdę dobry:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńEveline ogólnie zabłysnęła odżywką do paznokci. Przypuszczam (kierując się intuicją ) że balsam do ust też będzie dobry. Na pewno wypróbuję w swoim czasie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z pierwszym komentarzem. Na wielu blogach widziałam pochlebne opinie na temat tego balsamu jednak sama go nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
O jak skończy się mój ulubiony chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMiałam wersję w słoiczku, koniecznie muszę wypróbować sztyft :D To nic, że 5 balsamów wala mi się po pokoju :D
OdpowiedzUsuńDobrych kosmetyków nigdy za wiele ;)
UsuńMam wersję w słoiczku i uwielbiam:)
OdpowiedzUsuń